Odpowiedź:
W czasach koronawirusa jesteśmy ograniczeni co do wielu czynności, które kiedyś były naszą codziennością i zaliczały się do naszej rutyny. Jedną z takich rzeczy było chodzenie do szkół w trybie stacjonarnym. Nie do pomyślenia było, że przejdziemy na nauczanie internetowe. Taka forma nauki ma swoje wady jak i zalety. Każdy ma swoją własną opinię na ten temat. Ja jednak uważam, że nauczanie zdalne nie jest takie łatwe, jak wydaje się w teorii.
Pierwszym argumentem potwierdzającym moją tezę, jest to, że nie każdy z uczniów ma dostęp do bardzo dobrego łącza internetowego. Pojawiają się problemy z siecią, z włączeniem mikrofonu, kamerki czy z jednostajnym dźwiękiem. Zakłócenia, które są często efektem przeciążenia serwerów, utrudniają naukę, a czasem nawet ją uniemożliwiają.
Drugim argumentem jest to, że będąc ciągle w domu ciężko jest się skupić na wykonywaniu jednej czynności przez kilka godzin. Czasem różne sytuacje życiowe wymagają od nas wykonania jakiejś czynności w domu. Musimy wtedy odejść od komputera, co wybija nas z rytmu nauki. W domu rzadko jesteśmy sami. Domownicy mogą prowadzić różne rozmowy co będzie nas rozpraszać, sąsiedzi mogą robić remont czy pies może głośno szczekać.
Kiedyś każdy marzył o tym, aby nie chodzić do szkoły i aby wakacje trwały jak najdłużej, jednak kiedy poznaliśmy smak nauki zdalnej, zaczynamy tęsknić za szkołą. Brakuje nam znajomych, komfortu, nauczyciela, który jest całą lekcję dla nas, może do nas podejść i wytłumaczyć coś czego nie rozumiemy. Podczas nauki z domu coś takiego jest bardzo utrudnione. Uważam, że wyżej wymienionymi argumentami udowodniłam, iż nauczanie zdalne sprawia wiele problemów różnych kategorii i o wiele lepszą formą nauki jest ta stacjonarna w szkole.
Wyjaśnienie:
265 słów