Odpowiedź:
Były to czasy, gdy człowieka nie było na świecie. Na Ziemi rozgrywały się liczne wojny. Rośliny niszczyły siebie nawzajem. Wiele gatunków poginęło. Ostatnia róża na świecie powoli więdła. Opadł jej płatek i zapadł się głęboko pod ziemię. Nie było śladu po róży. Niby zniknęła na zawsze. Wszyscy naśmiewali się z ostatniej róży, która właśnie umierała. Nikt nie chciał róż, ponieważ była piękna i inne rośliny były bardzo zazdrosne.
Wszystkie rośliny żyły ze sobą w zgodzie, a ich wspólnym odnośnikiem była nienawiść do róży.
Nagle stało się coś niesamowitego. Płatek, który odpadł, zaczął rosnąć w górę. Stworzył ogromną różę. Wszystkie rośliny były złe, chciały jak najszybciej zniszczyć różę. Jednak różę ogarnęła jakaś niesamowita siła! Kilka razy zaczęła drżeć ziemia, a na łodydze róży pojawiły się kolce. Kolce wzbudziły strach innych roślin. Od tego czasu róże były bezpieczne. Zrobiło się ich coraz więcej, aż dotrwały do teraz.
Mit ma tłumaczyć świat, więc zrobiłam to w taki sposób, nawet jeśli róż na świecie wtedy nie było ;)
Mam nadzieję, że pomogłam, liczę na naj ;)