Mit o Dedalu i Ikarze opowiada o pierwszych ludziach, którzy oderwali się od ziemi. Dedal miał syna Ikara. Był sławnym rzeźbiarzem i budowniczym. Jego posągi przypominały żywe istoty, a budowle były piękne i ogromne.
Na Krecie rządził wówczas król Minos. Był on potężnym władcą, lecz nieszczęśliwym. Jego żona urodziła półbyka półczłowieka. Nazwano go Minotaurem. Wyrósł on na groźnego potwora. Minos nakazał Dedalowi wybudować labirynt, w którym zamknął syna. Po wielu latach pobytu na Krecie, Dedal wypełnił zadanie i zapragnął powrotu do domu. Niestety, Minos nie chciał się na to zgodzić. Rzeźbiarz znał zbyt wiele królewskich tajemnic.
Wtedy to artysta sporządził skrzydła dla siebie i syna. Były zrobione z ptasich piór, sklejone woskiem. Zanim je założyli, Dedal przestrzegał chłopca, aby nie wzbijał się zbyt wysoko.
Ojciec leciał pierwszy, syn za nim. Ikar zachwycony wynalazkiem ojca, zapomniał o przestrogach. Szybował zbyt wysoko. Promienie słoneczne topiły wosk, a pióra opadały. Ikar runął na ziemię. Dedal odnalazł szczątki na wyspie, którą nazwał Ikarią, a morze wokół wyspy – Morzem Ikaryjskim. Dedal dotarł na Sycylię, gdzie dożył późnej starości.