W dramacie Zemsta Aleksandra Fredry jest wiele postaci budzących sympatię. Wielu z nich mimo negatywnych cech charakteru wciąż potrafią wywołać uśmiech, wzruszenie i współczucie. Przykładowo sympatię może wzbudzać Papkin.
Papkin w Zemście
Zemsta Aleksandra Fredry to komedia powstała w I połowie XIX wieku. W utworze można znaleźć przekrój różnych postaci o pochodzeniu szlacheckim i wysokim. Pociesznym, acz interesującym wariantem szlachcica jest Józef Papkin.
Już samo nazwisko jest dużo mówiące – pochodzi od papki, resztek z pańskiego stołu. Osoba obdarzona takim nazwiskiem jest sługą, któremu dziedzic zleca różne, drobne i większe, zlecenia.
Jak dowiadujemy się z treści dramatu Papkin zna obyczaje dworskie, zdradza ambicje artystyczne (chce Cześnikowi wyrecytować, czy raczej odśpiewać, swoją odę), jest obeznany w świecie.
Druga strona Papkina
Jego błazeńska fasada może być myląca, wiele postaci dramatu nie traktuje go poważnie, ale często ukazuje swoją bardziej ludzką, godną sympatii stronę – przykładem są np. zaloty wobec Podstoliny.
Notorycznie opowiadane przez Papkina kłamstwa na temat własnej historii i wyczynów mogą być interpretowane nie jako cyniczne zachowanie obliczone na efekt, ale też skrytość, być może wstydliwe epizody z przeszłości. Papkin to postać, która najczęściej chowa się za różnego rodzaju komizmem.
Kiedy myśli, że został otruty przez Rejenta, spisuje testament, którego zawartość świadczy o naiwności, ale też romantycznej duszy. Przepisuje Klarze, córce Cześnika, swoje najbardziej cenne przedmioty: gitarę angielską i kolekcję motyli.
Papkin to postać niejednoznaczna, zwłaszcza w kontekście tego, co nie pojawia się w Zemście, czyli jego kariery przed służbą u Raptusiewicza. Jego cechy charakteru, zabarwione tajemnicą przeszłości, mogą budzić tak zainteresowanie, jak i sympatię.