Odpowiedź:
W drugim tygodniu 2021 miałem bardzo nieciekawy dla mnie dzień, który nie skończył się dla mnie dobrze. Nie spóźniłem się na pierwszą lekcję, a dostałem spóźnienie, mimo że nie powinienem! Na drugiej lekcji trzy razy z rzędu wyciszył mnie mój nieprzyjaciel i w dodatku zepsuł mi się już niesprawny od dłuższego czasu mikrofon. Jak nie trudno się domyślić, na pozostałych lekcjach dostałem nieobecność. Ten dzień był okropny, a w dodatku, po przyjściu mamy z pracy, usłyszałem, że sam mam sobie kupić nowy. To jest niedorzeczne! Przecież to wszystko to nie moja wina!