Temat:
PolskiAutor:
tobiasweissUtworzono:
1 rok temuOdpowiedź:
- A Rivendell? A elfy? Czy Rivendell jest bezpieczne?
- Tak. Przynajmniej do czasu, póki wszystko wokół nie zostanie podbite. Elfy wprawdzie lękają się Czarnego Władcy, wprawdzie przed nim uciekają, nigdy jednak nie dadzą mu posłuchu ani nie będą mu służyły. Tu, w Rivendell, przebywa kilku najzaciętszych jego przeciwników: mądrzy mądrością elfów władcy Eldarów zza najodleglejszych mórz. Nie boją się oni Upiorów Pierścienia, bo kto był w Błogosławionym Królestwie, ten żyje w obu światach naraz i zarówno widzialnym, jak niewidzialnym siłom może przeciwstawić własną wielką moc.
- Zdawało mi się, że widziałem białą postać, która jaśniała i nie ginęła we mgle jak inne. Czy to był Glorfindel?
- Tak. Przez chwilę widziałeś go takim, jakim jest na drugim brzegu: jednym z potężnych Pierworodnych. To elf z rodu książęcego. Zaiste, są w Rivendell siły zdolne opierać się przemocy Mordoru, przynajmniej czas jakiś; a zostały też dobre siły poza tą doliną. Jest również w Shire siła, chociaż innego rodzaju. Wszystkie jednak te miejsca wkrótce staną się wyspami w morzu oblegającego zła, jeżeli wypadki potoczą się tak, jak się zapowiada. Czarny Władca rzuca do walki całą swoją potęgę.
- Mimo to - powiedział wstając nagle i wysuwając dolną szczękę, tak że broda nastroszyła się i sprężyła jak druciana - musimy zachować odwagę. Wkrótce wyzdrowiejesz, jeżeli nie zagadam cię na śmierć. Jesteś w Rivendell, o nic tymczasem nie potrzebujesz się troszczyć.
Autor:
brookefwrb
Oceń odpowiedź:
3Odpowiedź:
,,Kto wzburzył rzekę? - spytał Frodo.
- Elrond - odparł Gandalf. - Rzeka tej doliny jest w jego władzy i wzbiera gniewem, gdy Elrond w ciężkiej potrzebie chce zagrodzić bród. Kiedy wódz upiorów wjechał do wody, natychmiast otworzyły się upusty. Pozwolę sobie wspomnieć, że ja ze swej strony przyczyniłem się też pewnymi drobiazgami. Nie wiem, czy zauważyłeś, że niektóre fale przybrały postać olbrzymich białych rycerzy; a poza tym słyszałeś może huk i zgrzyt toczonych w wodzie głazów. Przez chwilę bałem się nawet, czy nie rozpętaliśmy zbyt wściekłego żywiołu i czy nawała nie wymknie się spod naszej władzy zmiatając was wszystkich. Wielka jest siła wody, która spływa z lodowców Gór Mglistych.
- Tak, teraz sobie przypominam ten straszliwy huk - rzekł Frodo. - Zdawało mi się, że tonę razem z przyjaciółmi, wrogami i całym światem. No, ale już jesteśmy wszyscy bezpieczni.
Gandalf żywo spojrzał na Froda, lecz hobbit miał oczy zamknięte.
- Tak, tymczasem jesteście wszyscy bezpieczni. Wkrótce zaczną się tu uczty i zabawy dla uczczenia zwycięstwa u Brodu Bruinen, a wy siądziecie na honorowych miejscach za stołem."
Kolejny cytat:
,,Oblicze Elronda nie miało wieku, nie było ani stare, ani młode, chociaż wypisana była na nim pamięć wielu radości i wielu trosk. Na włosach, ciemnych jak cienie o zmierzchu, błyszczała srebrna przepaska; w oczach, szarych jak pogodny wieczór, świecił blask, jak gdyby światło gwiazd. Zdawał się czcigodny jak król w majestacie wielu lat panowania, ale zarazem krzepki jak zahartowany wojownik w pełni sił. Był panem na Rivendell i sprawował władzę zarówno nad elfami, jak nad ludźmi."
OPISY O KTÓRE PROSIŁE/AŚ W KOM
ELFY
Elfy to bardzo piękne wesołe i tajemnicze stworzenia, z łatwością posługują się magią, są nieśmiertelne, kiedy czują, że mija ich epoka, udają się na Szare Nabrzeża i odpływają do krainy wiecznego szczęścia. Wytwarzają magiczne przedmioty, są odważne, sprytne, szlachetne. To jedne z najpiękniejszych mieszkańców Śródziemia.
Elfy dużo wiedzą i są specjalistami od wszelkich nowin, które szerzą się wśród nich. Miały wplecione we włosy kwiaty, założone drogie kamienie w kolorze zielonym i białym, które znajdowały się na kołnierzach i pasach. Nie lubiły się z krasnoludami, często naśmiewały się z nich z powodu ich długich bród. Grały na harfach i śpiewały, chociaż był to śpiew podobny do kaskady śmiechu. Nie potrafiły ufać nieznajomym.
Były wyższe od krasnoludów, cechowało ich poczucie humoru, co można zauważyć w ich pieśniach powitalnych dla krasnoludów, czarodzieja I hobbita. Wesołe były z natury, ale również były bardzo waleczne. Potrafiły wykonywać piękne i mordercze drewniane łuki, których głownie używali w walkach. Z tych też łuków słynęli.
GOBLINY
Były to szpetne i pokraczne stwory o długich rękach i płaskich stopach. Miały przeraźliwie duże oczy i uszy, z kolei nosy uległy redukcji. Z natury niedbałe i brudne. Kolor ich skóry obejmował wszelkie odcienie zieleni i brązu. Oczy i włosy były zwykle czarne lub ciemnobrązowe, a krew czarnozielona.
Wiecznie głodne, żywiły się przede wszystkim końmi, kucami i osłami. Zamieszkiwały w jaskiniach, grotach, drążyły także podziemne tunele. Nie znosiły światła słonecznego, od którego robiło się im słabo. Ich głównym wrogiem były krasnoludy, jednak nie trawiły też elfów i ludzi.
Były złośliwe, podłe i plugawe. Posiadały różne narzędzia tortur i lubiły w okrutny sposób znęcać się nad swoimi wrogami. Bały się jednak dwóch mieczy (orkistra, czyli „siekacza” oraz glamdring znanego przez gobliny jako ,,zabijacza’’ - zabranych przez drużynę krasnoludów z kryjówki trollów).
GOLLUM
Gollum – to napotkane przez Bilba stworzenie, które zamieszkiwało głęboką jaskinię Gór Mglistych. ... Nazywał się Gollum i był cały czarny jak noc, z wyjątkiem oczu, wielkich, okrągłych i wypełzłych. Miał łódź i pływał nią bezszelestnie po jeziorze - bo to było jezioro, rozległe i głębokie, i lodowato zimne.
Mam mega nadzieję że dasz mi odpowiedź najlepszą bo bardzo się napracowałam :(
Autor:
rayxq1c
Oceń odpowiedź:
5