Jest ciepły letni wieczór, Orfeusza gra na lirze, spacerując po ulicy. Jego muzyka sprawia, że wiatr ustaje a ptaki milkną urzeczone niebiańską muzyką. Nie sprawia to jednak Orfeuszowi radości, nie budzi jego serca do życia, nie koi jego olbrzymiego smutku.
Minęło dopiero kilka dni od straty ukochanej Eurydyki, a Chronos na prośbę Bogów, którzy dość już mieli pieśni przesiąkniętych rozpaczą, przeniósł go w to dziwne miejsce, tak dalekie i dziwne.
Szedł więc Orfeusz, niby duch jakiś bez czucia i nadziei i grał…
Tak może rozpoczynać się Twoja opowieść. Teraz czas na Ciebie. Co może spotkać Orfeusza na Ziemi we współczesnym mieście?
Może zaproponują mu kontrakt w filharmonii? Może umieszczą w szpitalu psychiatrycznym? Któż bowiem bez pamięci gra tak niebiańsko, tylko człowiek o niezwykłym talencie – geniusz lub wariat.
Może poznać przyjaciół, którzy dopomogą mu w zaaklimatyzowaniu się w XXI wieku.
Wszystko zależy od Ciebie i od Twojej wyobraźni!
Autor:
erikao2a
Oceń odpowiedź:
0