Napisz sprawozdanie o filmie Mikołaj Chłopiec, który zostal Świętym. Daje naj oraz 5 gwiazdki. Prosiłbym jak najszybciej!

Odpowiedzi 1

Odpowiedź:

„Gdzie jest Mikołaj” to film familijny i świąteczny, bo opowiada o świętach i ich bohaterze, który rozdaje dzieciom prezenty. Mikołaj nie jest tu jednak w centrum uwagi. Prym wiodą: ośmioletni chłopiec o imieniu Max i niezwykły łoś – Pan Łoś. Ten pierwszy przestał wierzyć w Świętego Mikołaja już jakiś czas temu, a nadchodzące święta zapowiadają się dla niego i jego najbliższych smutno. Rodzice chłopca rozwiedli się. Tata zostawił mamę, Maxa i jego siostrę i związał się z inną kobietą. Chłopcu trudno się z tym pogodzić. Pewnej nocy jest on świadkiem niezwykłego wydarzenia. Do garażu wpada coś wielkiego z nieba, robiąc dziurę w dachu. Okazuje się, że jest to łoś, który nie dość, że potrafi latać, to jeszcze mówi ludzkim głosem. Jego latanie widocznie nie jest doskonałe, bo w trakcie próbnego lotu ze Świętym Mikołajem coś poszło nie tak i obydwaj spadli na ziemię. Łoś okazuje się świetnym kompanem i wkrótce zostaje przyjacielem Maxa. Kłopot w tym, że na dłuższą metę nie da się go ukryć przed najbliższymi, a co gorsza przed sąsiadem, zapalonym myśliwym. No i trzeba łosia jeszcze wykarmić, a zwierzę potrzebuje sporo zjeść. Kiedy w domu Maxa pojawia się sam Mikołaj w towarzystwie babci chłopca, zaczyna się cała seria zabawnych, ale i niebezpiecznych zdarzeń. Max i jego rodzina przeżyją niesamowite chwile. Podobnie sam Mikołaj, któremu trudno będzie wrócić do siebie. A czas nagli, dzieci czekają przecież na prezenty.

„Gdzie jest Mikołaj” to obraz, który zachwyca zimową scenerią. Najmłodszym z pewnością przypadnie do gustu postać Pana Łosia – mechaniczna konstrukcja, sterowana różnymi sposobami, która wygląda jak prawdziwe zwierzę i prowadzi ciekawe dialogi z chłopcem. Film śmieszy, bawi i mówi o rzeczach ważnych: o poczuciu bliskości i więzi pomimo oddalenia i braku obecności i o pięknej idei obdarowywania prezentami na Gwiazdkę. To, że kogoś nie widzimy na co dzień, nie przebywamy z nim, nie oznacza, że go w naszym życiu nie ma, albo, że o nas nie dba. To, dzięki przygodzie z Mikołajem i Panem Łosiem, uzmysławia sobie Max. Łatwiej mu pogodzić się z odejściem ojca i nawiązać z nim ponownie więź. Podobnie to, że nie widzimy Świętego Mikołaja, nie oznacza, że go nie ma. Co roku przekonuje nas przecież, że istnieje

Znasz odpowiedź? Dodaj ją tutaj!

Can't find the answer?

Zaloguj się z Google

lub

Zapomniałeś(aś) hasła?

Nie mam jeszcze konta, ale chcę je założyć Zarejestruj się

Wybierz język i region
How much to ban the user?
1 hour 1 day 100 years