Postawy Europejczyków wobec zagłady narodu żydowskiego były bardzo różne. Ludzie w ekstremalnych warunkach wojennych nie zawsze zachowywali się empatycznie i pomagali. Wiele osób wydawało Żydów i uważali oni, że robią to w majestacie prawa - np. niektórzy Francuzi, którzy żyli w państwie Vichy. Z drugiej jednak strony nawet sojusznicy Hitlera ratowali Żydów i robili wszystko, by ich nie wydawać, jak na przykład rząd i Cerkiew bułgarska czy regent Miklos Horthy rządzący na Węgrzech. W Danii uratowano większość Żydów, ponieważ nie stracili oni obywatelstwa, a ponadto dzięki aktywnej pomocy społeczeństwa udało się ich przewieźć do neutralnej Szwecji. Wiele osób pomagało Żydom, ale brało za to duże pieniądze, co było bardzo nie moralne. Nie każdy Żyd był na tyle zamożny, by móc się wykupić i uratować. W całej Europie zatem mamy bardzo różne przykłady postaw wobec zagłady narodu żydowskiego.
Warto też pamiętać, że nawet w III Rzeszy postawy wobec narodu żydowskiego były bardzo różne. Oczywiście, doktryna państwowa zakładała całkowitą ich eliminację z życia publicznego. Z drugiej jednak strony zbrodnie wobec niech ukrywano - zwykli Niemcy często nie zdawali sobie sprawy ze skali zbrodni. Wielu z nich mogło się domyśleć, jaki los czeka ich dawnych sąsiadów i współpracowników. Wielu Niemców żyło w małżeństwach mieszanych i często dzięki temu udawało się uratować Żydów. Nienawiść Hitlera do Żydów i fanatyzm, z jakim działał przeciwko nim, były jednymi z głównych powodów jego porażki.