Kartka z pamiętnika dotyczy akcji Kopernikowskiej
Drogi Pamietniku! 11.02.1942r.
Jedenastego lutego o godzinie 6 rano, gdy na ulicach był mniejszy tłok ruszyłem odkręcić śruby tablicy. Gdy pierwsza wyszła bardzo się nakręciłem i byłem bardzo podekstytowany jak i zestresowany. Niespokojnie rozglądałem się dookoła. Mimo obaw szybkimi ruchami wyciagnołem pozostałe śruby. Z wielkim hukiem tablica spadła wprost przede mnie. Widząc te wielka, mosiężną płytę przepłynął przeze mnie dreszcz emocji. Poczułem przerażenie gdyż zrobiłem wielki hałas. W mgnieniu oka uciekłem z miejsca zdarzenia. Gdy się zatrzymałem serce waliło mi jak szalone. Chwilę nasłuchiwałem. Czy coś się zmieniło? Ktoś zauważył? Zadawałem sobie te pytania. Wróciłem do miejsca zdarzenia, obszedłem pomnik i stwierdziłem, że wezmę te tablicę. Nie zwracając uwagi na otoczenie ciągłem ją po śniegu i zasypałem w zaspie. Byłem cały spocony, ale szczęśliwy z wykonanego zadania. Nigdy nie zapomnę mojej radości z tego, że mogłem dać Kopernikowi wspaniały prezent.
Pamiętaj! W Pamietniku zamieszczaj duzo emocji!!
Mam nadzieję, że pomogłam ☺️