Wiersz Agnieszki Suchowierskiej możemy odszyfrować w następujący sposób:
Pewna mała dziewczynka o imieniu Monika
miała katar, co strasznie męczył ją i zatykał.
Nie mogła zrobić wdechu ani wąchać rumianku.
Myślała, że z tego nie wyjdzie bez szwanku.
Chodziła bez humoru, zatkana, niewyspana.
Była rozkojarzona, blada i załamana.
W nocy była zmęczona, senna zaś o poranku.
I kapało jej z nosa jak z kranu bez ustanku.
Aż słynny laryngolog Moniką biedną się zajął.
Świetne krople do nosa nosek też odetkają.
Medykament Monice pomógł wprost wyśmienicie.
Mogła mówić, oddychać - czuła się znakomicie.
Jak odszyfrować wiersz Agnieszki Suchowierskiej?Aby odszyfrować wiersz Agnieszki Suchowierskiej, musimy zauważyć, że:
Kiedy podmienimy podstawione litery na odpowiednie, wiersz nabierze większego sensu.
#SPJ3
Autor:
thor1dzb
Oceń odpowiedź:
6