Jan Kochanowski we fraszce „Na dom w Czarnolesie“ mówi o tym, co dla niego stanowi źródło szczęścia.
Cieszy się, że może mieszkać w skromnym ale rodzinnym domu: „Inszy niechaj pałace marmórowe mają/ I szczerym złotogłowem ściany obijają,/ Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gniaździe ojczystym (...).“
Radość daje mu zdrowie, czyste sumienie i to, że otoczony jest życzliwymi, szanującymi go ludźmi. Szczęście da mu nadal posiadana moc twórcza i pogodna starość.
Autor:
simeóndbr3
Oceń odpowiedź:
5